Serduszko♥e pyszności
Czy są na świecie ludzie którzy nie lubią gofrów? Oj chyba nie ma! Te łakocie to po prostu niebo w gębie. Zwłaszcza jak się ma taki przepis jak ja! Przepis ten jest dla mnie bardzo cenny, bo wzbudza we mnie pozytywne emocje i wspomnienia. Wiele, oj jak wiele lat temu, gdy byłam małą dziewczynką często jeździłam do mojej prababci Mali na wieś. W zasadzie nie wiem, czy ta kochana staruszka umiała dobrze gotować i piec. Pamiętam tylko, że zawsze kiedy do niej przyjeżdżałam to były schabowe z ogórkiem kiszonym na obiad i gofry na deser. Ale to były gofry nie z tej ziemi! Pyszne, chrupiące, słodziutkie i oczywiście serduszkowe. Byłam małą dziewczynką, ale w głowie pozostał mi obraz, siedzącej prababci w kuchni piekącej górę gofrów. Jeden był minus tej całej imprezy, babcia nie dała nawet tknąć paluszkiem ciasteczek, dopóki wszystkie nie były upieczone i nie powstała ogromna piramida gofrowa. Każdy z rodziny siedział w kuchni jak na grzędzie i czekał, aż coś mu skapnie przez przypadek, albo jak babcia przyzwoli na zjedzenie tych przysmaków. Po śmierci prababci, gofry piecze mi często babcia latem na dworze i ona pozwala zjadać od razu. Po odziedziczeniu przepisu czasami i ja upiekę te pyszności i do tej pory można było zjeść gofra zaraz po upieczeniu. Jednak tym razem na potrzeby bloga musieliśmy utrzymać wstrzemięźliwość i upiec wszystko, by zrobić zdjęcia. Staliśmy nad tymi pysznościami z moim M i wyjadaliśmy tylko nadmiarowe ranty. A na końcu była duża uczta gofrowa.
Na mieście gofrów nie jadam, nie smakują mi. Zdaję sobie sprawę, że są robione najtańszym sposobem, mąka, woda, jajko. Do tego nałożą śmietany i owoców i koszt gofra jest porażający. Wolę loda zjeść na mieście niż gofra. Ale takie w domu są świetnym pomysłem na miłe popołudnie, a dzieci je uwielbiają, zresztą dorośli też, prawda Mateuszku?
Na mieście gofrów nie jadam, nie smakują mi. Zdaję sobie sprawę, że są robione najtańszym sposobem, mąka, woda, jajko. Do tego nałożą śmietany i owoców i koszt gofra jest porażający. Wolę loda zjeść na mieście niż gofra. Ale takie w domu są świetnym pomysłem na miłe popołudnie, a dzieci je uwielbiają, zresztą dorośli też, prawda Mateuszku?
Składniki:
- 2/3 kostki margaryny
- szklanka mleka
- pół szklanki cukru
- szklanka mąki tortowej
- szklanka mąki ziemniaczanej
- sok z połowy cytryny
- cukier wanilinowy
- dwie łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 jajka
- 4 łyżki wody gazowanej
Wykonanie:
1. Margarynę, cukier, cukier wanilinowy i mleko zagotowujemy do rozpuszczenia i pozostawiamy do ostygnięcia. Z racji tego, że za oknem jest zima w stanie zaawansowanym, to wystarczy na kilka minut wystawić garnek na balkon i mieszanina ochłodzona.
2. Oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na pianę.
3. Do ochłodzonej mieszaniny dodajemy żółtka.
4. Dodajemy mąkę ziemniaczaną i tortową do wyżej otrzymanej mieszaniny.
5. Całość mieszamy mikserem do uzyskania jednolitej mieszaniny.
6. Dodajemy proszek do pieczenia, wodę gazowaną i sok z połowy cytryny, całość mieszamy.
7. Dodajemy białka ubite na pianę i mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji.
8. Gofry pieczemy w gofrownicy.
9. Jemy na sucho, z cukrem pudrem, albo z ulubionymi owocami i bitą śmietaną.
SMACZNEGO!!!
Wypróbuj mój przepis!
1 komentarze:
super przepis,z cukrem pudrem jedlismy ,bo duza rodzina Takiego przepisu szukalam DZIEKI MarYna
Prześlij komentarz